Dosłownie do białego… Z Pauliną i Kubą znamy się kawał czasu dlatego tym przyjemniej pracowało mi się na ich weselu. Znajomych pełna sala wszyscy się bawią…czegóż więcej chcieć…Wesele zakończyliśmy o 7rano…a po kilku godzinach poprawialiśmy to czego się nie zrobiło wczoraj…:)

Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego Młodej Parze 🙂

A Państwa zapraszam na klika zdjęć: